Madera to wyspa obłędna i oburącz podpisuję się pod określaniem jej Hawajami Europy. Ale Madera to nie tylko niesamowite krajobrazy, rajskie wodospady i piętrzące się wszędzie góry kwitnących roślin - Madera to również świetne jedzenie. Czego warto na niej spróbować?
FILETE DE ESPADA
Com banana e molho de maracujá, czyli filet z pałasza (niezbyt przyjemnie wyglądającej ryby, która żyje głęboko w wodach oceanu i wygląda właśnie tak, jakby nigdy nie widziała słońca xd) z bananem i sosem marakui. Zestaw wybitnie maderski, który – słusznie zresztą – stał się swoistą wizytówką wyspy. Bananów i marakui rośnie tu na potęgę, więc lepszego combo wymyśleć nie mogli!
LAPAS
Czyli skałoczepy - to mięczaki, które żyją przyczepione do obmywanych oceanem skał na skalistym wybrzeżu wyspy. Stały się jednym najbardziej cenionych przysmaków na Maderze – podaje się je zwykle jako przystawkę czy przekąskę, najczęściej grillowane razem z muszlą i doprawione czosnkiem, masłem i sokiem z cytryny. Pyszka.
BOLO DO CACO
Najbardziej podstawowy typ maderskiego pieczywa – niewielki, płaski i idealnie okrągły chlebek, która przypomina nieco pitę. Bolo do caco to nieodzowne czekadełko i pozycja „bread and butter” w menu – podaje się go zwykle na ciepło, przełożony masłem (bardzo często czosnkowym) i pokrojony w zgrabne paski.
MILHO FRITO
To nic innego jak smażone kosteczki z kukurydzianej masy – coś jak gęsta polenta pokrojona w kubiki (albo w słupki) i usmażona w głębokim tłuszczu. Tłuściutkie i bardzo sycące.
BOLO DE MEL
To ciężki, wilgotny, bardzo aromatyczny piernik z melasą (ciemnym, gęstym syropem) z trzciny cukrowej – jest uznawany za najstarszy deser czy też słodycz z Madery i jest kultową pamiątką, którą przywozi się zawiniętą w biały papier przewiązany sznurkiem. Historia Madery jest związana nieodzownie z trzciną cukrową, więc to pozycja obowiązkowa!
BROAS DE MEL
Czyli trochę jak pierniczki z Madery! Wyjątkowe w smaku, bo poza miodem, są solidnie doprawione wspomnianą już melasą z trzciny cukrowej – są więc ciemne i mają głęboki, charakterny słodki smak.
BOLO DE ARROZ
Rzecz portugalska, popularna również na wyspie – muffiny z mąki ryżowej: wilgotne, puszyste, z delikatną nutą cytryny. Świetne jako słodka przekąska albo jako składowa słodkiego śniadania (na przykład z dżemem z maderskich bananów i marakui – to prawdziwie obłędny wynalazek!).
WINO MADERA
Jako spec od wina z pełną odpowiedzialnością mówię: wino Madera to jedno z najciekawszych win świata! Powstało też zresztą w bardzo ciekawy sposób, bo… przypadkiem. O winie Madera piszę więcej TUTAJ (koniecznie zajrzyjcie: opowiadam o odmianach, smakach, historii powstania i dużo więcej), tutaj wspomnę tylko, że to wino deserowe, pełne aromatów orzechów, karmelu, suszonych albo karmelizowanych owoców. Idealne do słodziutkiego, maderskiego deseru. No cudo!
RUM
Rum na Maderze to nie są żarty, bo zanim Europejczycy rozpili się w rumach z Ameryki Południowej i Karaibów, to właśnie ten pochodzący z Madery uświęcał mniej i bardziej eleganckie stoły jak Europa szeroka. Więcej o rumie przeczytacie TUTAJ, a na Maderze spróbować go powinniście w ostatniej europejskich destylarni napędzanej parą wodną – zobaczyć ją możecie u mnie na insta, na dole tekstu znajduje się kod QR, który Was tam zaprowadzi.
PONCHA DE MADEIRA
Co kiedyś pili rybacy i marynarze (mówi się, że dla kurażu!), dziś popijają turyści – poncha to mieszanka maderskiego rumu z sokiem z cytryny i pomarańczy oraz miodem. To wersja najbardziej klasyczna, bo odmian w barach na wyspie znajdziecie dziesiątki. Uwaga: poncha jest podchwytliwa i działa… z zaskoczenia!
ZOBACZ TE SMAKI
Zeskanuj ten QR i zobacz relację z Madery na moim insta (albo kliknij TUTAJ, jeśli czytasz to na swoim telefonie).