2021/10/17

Pho: kultowa zupa z Wietnamu - książka dla każdego fana Azji!

Nie da się zwiedzić czy poznać Wietnamu, nie poznając PHO – kultowej zupy, nad którą Wietnamczycy spędzają sporą część życia i którą cały Wietnam po prostu pachnie. Siorbanie aromatycznego bulionu i ryżowych nudli to wietnamski must! 

To z resztą całkiem przyjemna i wciągająca sprawa, a ja sam – gdy tylko dojeżdżam do Wietnamu – siadam do pho szybciej, niż biorę się za rozpakowanie bagażu. I właśnie przez moją sympatię do wietnamskiego rosołu ucieszyłem się podwójnie, gdy poproszono mnie o objęcie patronatem medialnym świeżutkiej i smacznej książki „PHO: kultowa zupa z Wietnamu” – opowiem Wam o niej teraz trochę więcej (o samej zupie też ;)), bo to super pozycja dla fanów podróży i azjatyckiej kuchni, czyli… i mnie i Was :D.


„PHO: kultowa zupa z Wietnamu” to książka napisana przez Simi i Stefana Leistner – podróżników i blogerów kulinarnych, którzy podczas swoich azjatyckich podróży poszukują najciekawszych oraz tradycyjnych smaków i potraw. Tak na ich celowniku znalazła się pho – nieodzowny element wietnamskiej kuchni i kultury oraz jedna z najsłynniejszych zup na świecie. A to nie wszystko: jak piszą Simi i Stefan, pho jest też niezwykle uniwersalna, bo świetnie smakuje w tradycyjnej wersji z wołowiną (phở bò) czy kurczakiem (phở gà), ale też w wariancie wegetariańskim czy wegańskim – stąd tak wielka popularność pho na całym kontynencie, również w Polsce!


Co znajdziecie w książce? Mówiąc najprościej: całą najważniejszą widzę na temat kultowej zupy z Wietnamu. Przede wszystkim poznacie jej historię: dowiecie się, dlaczego pho nazywa się pho, jak powstała, jak się zmieniała (musicie wiedzieć, że pho – tak jak cała kuchnia Wietnamu – jest inna na północy kraju, a inna na południu) i dlaczego zyskała aż taką popularność – mimo że jest dość młodym wynalazkiem (z początków XX wieku) i nie jest typowym przedstawicielem wietnamskiej kuchni. 


Simi i Stefan przybliżą Wam także pryncypia, które stoją za sukcesem każdej pysznej, parującej miseczki pho – dowiecie się, jakie jest ABC pho, czyli między innymi dlaczego jednym z kluczowych składników zupy (a dokładniej jej bulionu) są odpowiednie kości, jak ważną rolę odgrywają aromatyczne przyprawy korzenne oraz właściwy typ makaronu ryżowego, a także dlaczego nie można mówić o prawdziwej pho bez aromatycznych, wietnamskich ziół.


To rozłożenie pho na czynniki pierwsze jest z resztą bardzo ważne, bo jest zgrabnym wprowadzeniem do kolejnej części książki, w której dowiecie się… jak przygotować w domu kultową zupę z Wietnamu, używając kilku prostych składników. W rozdziale z przepisami znajdziecie masę wskazówek, które sprawią, że Wasza pho zawsze będzie idealna. Czy to mięsna phở bò lub (z wołowiną lub kurczakiem) czy w wersji z krewetkami albo z patelni, a nawet wegetariańska phở chay (chay to „wegetariański) – w książce znajdziecie pokaźny zestaw fajnych przepisów do domowych eksperymentów. Popróbujcie! 


Na sam koniec autorzy przedstawią Wam listę swoich ulubionych pho-miejscówek – to megaprzydatne zestawienie, bo poznacie fajne knajpki na północy kraju: w Hanoi, w jego centralnej części – w Hoi An oraz na tropikalnym południu, w Ho Chi Minh. A jak już wspomniałem - pho smakuje różnie w innych częściach kraju, więc warto jej popróbować w opisanych miejscach!


Mój werdykt? Ekstra przyjemna dla oka i napakowana cennymi informacjami książka, która z jednej strony jest jak album – który się przyjemnie ogląda, a z drugiej – jak bardzo praktyczna książka kucharska, którą z wielką frajdą zabiera się do kuchni. Jeśli tak jak ja lubicie kuchnię Azji Południowo-Wschodniej, a przy okazji trochę Wam już tęskno do klimatu azjatyckich wojaży (a wiem, że spora część z Was lubi jeździć w tę część świata), na Waszej podróżniczej półce nie może zabraknąć „Kultowej zupy z Wietnamu”. No po prostu nie! Smacznego 


/ kupić tę książkę możecie na przykład na stronnie wydawnictwa - TU

więcej o mnie