2022/07/05

10 rzeczy, które warto zrobić w Hawanie

Jeśli jedziecie do La Habany, przyda się Wam moja lista kilku fajnych rzeczy, które warto tam zrobić. Kubańska stolica ma sporo ciekawego do zaoferowania, więc żebyście się nie pogubili i nie spędzali godzin na researchu, łapcie gotowca: oto 10 rzeczy, których warto spróbować w Hawanie!


Poplątać się po Habana Vieja

Czyli kolorowej Starej Hawanie, która trochę wymyka się definicjom tego, co już widziałem. Piękne kamienice, które albo się rozpadają albo są akurat w remoncie. Kolorowe fasady i kwiaty w doniczkach albo odpadający tynk. Sącząca się z wąskich bram salsa i głośne rozmowy Kubańczyków. Do tego rozrzucone gdzieniegdzie bary, knajpki i sklepy z cygarami. Ciekawe, nieokrzesane, trochę zapomniane, ale jednak w centrum uwagi. Polubiłem bardzo!


Przejść Malecón

Oficjalnie Avenida de Maceo, czyli słynny nadmorski deptak Hawany, na którym kubańczycy uwielbiają spędzać wieczory i który łączy Starą Hawanę z modernistyczną dzielnicą Vedado. Fajna opcja na długi spacer. To z resztą dość osobliwe miejsce, bo cała masa budynków wzdłuż deptaku, często pięknych kamienic, to ruiny – co z jednej strony jest smutnym widokiem, a z drugiej dobrze podsumowuje stan, w jakim znajduje się Hawana. 


Pójść do Museo del Ron

Pewnie jestem trochę nieobiektywny, bo uwielbiam browary, gorzelnie i winnice, ale muzeum rumu Havana Club to fajna opcja, żeby dowiedzieć się więcej o historii i procesie produkcji rumu. To też spoko miejsce na zakupy, bo w firmowym sklepiku wybór jest większy niż w wielu innych miejscach w mieście, a ceny takie same. Zwiedzanie (za 7 CUC) tylko z przewodnikiem o wyznaczonych godzinach – najlepiej zajrzyjcie chwilę wcześniej i zapiszcie się w recepcji na pasującą Wam godzinę.  


Odbić kartę w Hotel Nacional de Cuba

Czyli przypominającej zamek na wzgórzu kubańskiej instytucji, w której spała - mam wrażenie - co druga sława świata. Pokoje trącą dziś podobno myszką (nawet bardzo mocno), ale wypić herbatę albo kawę w hotelowym ogrodzie, gdzie pili ją Brando, Gagarin czy Disney, to doświadczenie w gruncie rzeczy bezcenne. Tak sobie myślę ;)


Przejechać się starym autem

Jeśli mam być szczery: zupełnie tego nie planowałem (przejażdżka marzyła się od dawna mojej mamie), ale jak już usiadłem w starym kabriolecie Chevroleta, a kierowca puścił kubańską muzykę i ruszył uliczkami starej Hawany, zrozumiałem fenomen tej atrakcji. To jest jak wejście w głęboką tkankę miasta, z całym jej zamieszaniem i kolorytem. Swój kabriolet wybierzcie przy budynku Capitolio Nacional de la Habana (tam stoi ich najwięcej) - godzinna przejażdżka będzie Was kosztować około 75 USD (tańszym zamiennikiem jest złapanie starego auta jako zwykłej taksówki, z punktu A do B – zapłacicie tyle, ile uda się Wam wynegocjować).


Zobaczyć miasto z dachu

Co wcale nie musi być trudne, bo wiele casas particluares ma balkon, taras albo wyjście na dach. Jeśli w Waszej kwaterze tak nie będzie, idźcie na obiad albo kolację do Paladar La Guarida – restauracja zajmuje kilka pięter w pięknej kamienicy, a każde ma balkon albo taras, również na samym czubku dachu (znajdźcie małe, kręcone schody – niewiele osób tam dociera!). 


Zjeść w paru paladares

Paladares - przydomowe restauracje, prowadzone zwykle jako dodatek do pokoi wynajmowanych jako casa particular - to jedyny sposób na prowadzenie na Kubie prywatnego biznesu restauracyjnego i w zasadzie jedyna szansa, by popróbować dobrej, świeżej i kreatywnej kuchni kubańskiej. W praktyce paladares to często prężnie działające restauracje, w których naprawdę świetnie zjecie, a opcji do wyboru w Hawanie macie w brud. Zobaczcie, GDZIE ZJEŚĆ W HAWANIE.


Spróbować ulicznych przekąsek

Tostones (placuszki z platanów), churros (smażone paluchy, nadziewane kajmakiem dulce de leche) czy chiviricos (kubańskie faworki obsypane kryształkami cukru) to tylko czubek kubańskiej, streetfoodowej góry lodowej. Wózki z ulicznymi przekąskami przetaczają się przez Hawanę zwłaszcza wieczorem, ale pyszne, świeżutkie czurosy upolujecie też w porze lunchu. Nie bójcie się, próbujcie!  


Wypić świeży sok na Plaza Vieja

Bo po pierwsze: główny plac starej Hawany jest przeuroczy, a po drugie: świeże kubańskie soki są sztosowe. W Cafe Bohemia – na rogu Plaza Vieja – poza pyszną Café Bombón (małą czarną ze słodkim mlekiem skondensowanym i mleczną pianką) dostaniecie świetne, świeże soki i koktajle, jak na przykład ogórkowo-imbirowy albo ananasowo-miętowy. Knajpka mieście się w pięknej, niebiesko-białej posiadłość z przytulnym dziedzińcem, więc warto tu zajrzeć po chwilę oddechu. FYI: mają też pokoje do wynajęcia!



Pić drinki z rumem! 

Na samym końcu listy, choć w gruncie rzeczy to sprawa najwyższej wagi – pyszne i niedrogie (zwykle kosztują około 3 USD), kubańskie koktajle z rumem! Miętowe Mojito, świeżutka Piña Colada, owocowe Daiquiri, kubańska Bloody Merry, czyli Cabanito albo Cubata z colą. Na co nie postawicie, będzie dobrze, a wyskoczyć na drinki możecie do jednego z wielu cocktailbarów albo po prostu zamówić je do posiłku w paladar – polecanie miejsca znajdziecie w tekście GDZIE JEŚĆ W HAWANIE. 


//Zdjęcia: okładka - Spencer Everett, Malecon - Toomas Tartes,  Hotel Nacional - Eye / Unsplash
więcej o mnie