2022/09/07

Gdzie zjeść w Tulum? 12 miejsc, do których warto zajrzeć!

Nasycenie i liczba knajp w Tulum mogą ogłupić - zwłaszcza jeśli wpadniecie tu tylko na chwilę podczas niedługiego urlopu, niekoniecznie mając czas na eksperymenty. Gdzie można i warto iść w ciemno, żeby dobrze zjeść? Łapcie moje zestawienie i nie marnujcie czasu na złą szamę!


JAGUAR NEGRO

Kawiarnia i rzemieślnicza piekarnia, w której zjecie obłędne wypieki (półfrancuskie ciasto, kawałki mango, orzechy – OMG) i bardzo fajne tosty/kanapki na śniadanie albo lunch.  Smoothiesy, soki i kawa rzecz jasna są równie bezbłędne.


DEL CIELO

Najlepsza śniadaniownia w mieście! I niech świadczy o tym między innymi niekrótka kolejka do zajęcia stolika (ale spokojnie, idzie dość sprawnie). Supernackie tosty śniadaniowe Florentines (na przykład z musem z awokado i jajkami poche), bowle albo zdrowe owsianki i granole. Do tego świetna kawa (w pięknej ceramice) i bardzo przyjemny klimat – trochę wielkomiejski, a trochę bohotulumowy. Bardzo warto. 


BOTANICA GARDEN CAFE

Wielki i soczysty ogród (a w zasadzie mała dżungla), sporo drewna, rattanowe lampy, przyjemna muzyka, dobra kawa i solidne śniadania (jajka, tosty z chleba na zakwasie i wersje na słodko) - w tym sporo wegańskich opcji. Drugie najfajniejsze miejsce na śniadanie albo brunch!


CRAZY FISH TACOS

Są w moim TOP3 miejsc z tacosami w Meksyku! Koniecznie spróbujcie tych z rybą i krewetkami w tempurze albo z kawałkami ośmiornicy w tradycyjnym, pikantnym sosie. Świeże, lekkie, delikatnie umorusane wędzonym majonezem z chipotle, niesamowicie pyszniutkie. 


BURRITO AMOR

Najbardziej hot miejscówka na burrito! Nie tylko w Tulum, bo Amor to sieciówka, ale nic a nic jej ten fakt nie ujmuje. Jedzenie jest organiczne, dostępne są opcje bezglutenowe, wegetariańskie i wegańskie, a wszystko jest naprawdę bardzo smaczne i świetnie podane. Walcie w ciemno. 


SABOR DE MAR

Bardzo fajne i ciekawe dania z rybami i owocami morza. Moim małym hitem (i świetnym dealem cenowym za 70 pesos!) jest tostada de atun - chrupiąca tortilla z toppingiem z ceviche z tuńczyka, świeżego ogórka, mango i awokado. CUDNE.


LAS MARGARITAS

Proste i niepozorne miejsce na niedrogie koktajle (dwa za 100 pesos) i przyzwoitą, lokalną szamkę. Guacamole jest idealnie doprawione, smażona fasola nie jest rozmamłana, a placki tortilli smaczne same w sobie (co nie zawsze się zdarza). Pozytywne, choć odrobinę przypadkowe zaskoczenie! 


SUCULENTA TAMALERIA

Niewielka, wegańska knajpeczka w lekko hippisowskim stylu. Słyną przede wszystkich z tamales - gotowanych na parze (w liściu bananowca) zawiniątek z masy z mąki kukurydzianej z różnym nadzieniem, ale warto spróbować też ich niebieskich tacosów z boczniakiem. Plus za fajny ogród na dziedzińcu!


BONITA BURGER BAR

Głównie burgerownia, ale też śniadaniownia - znajdziecie tu gofry, miski acai czy tosty z awokado. Burgery: klasyczne albo wegańskie z ciekawym wyborem frytek (spróbujcie tych z habanero!). Na plus: przyjemny, przewiewny ogródek i krótka karta brunchowych koktajli (mimosa for ever!).


PIZZA PAPI

Prawdziwa neapolitańska pizza (na cieście dojrzewającym 48 godzin), ale tylko wegańska - jeśli interesuje Was coś bardziej ciekawego, spróbujcie tej z opiekanymi papryczkami chilli, solonym miąższem kokosa i kaparami. Na plus: karta win naturalnych (niestety żadne nie jest meksykańskie). Pizza: wyborna!


BERLI

Malutka cukiernio-piekarnia w bocznej uliczce. Znajdziecie tu torty, ciastka, ciasta, meksykańskie bułeczki i generalnie dużo różnych słodkich rzeczy dla każdego cukroluba (to ja). Jak to w cukierniach: rano zdecydowanie większy wybór. 


EL GRIFO

Wybitny bar – bo z wybitną sekcją kraftowych piw z całego Meksyku i z ciekawymi koktajlami: jak na przykład negroni, w którym gin zastąpiono rzemieślniczym mezcalem. Super miejscówka na wieczór.



MAPA


więcej o mnie