Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Filipiny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Filipiny. Pokaż wszystkie posty
2016/04/22

Tropikalny raj numer jeden: najładniejsze miejsce w Coron!

Tropikalny raj numer jeden: najładniejsze miejsce w Coron! - Czytaj więcej »
Nigdy specjalnie nie marzyłem o luksusowych wakacjach - prosta bambusowa chatka na plaży spełniała moje oczekiwania. Byłem ich raczej ciekaw - tak jak ciekawi to, co schowane za wysokim żywopłotem. Dlatego nie zastanawiałem się dwa razy, gdy w mojej skrzynce mailowej pojawiło się zaproszenie do 5-gwiazdkowego hotelu na niewielkiej filipińskiej wyspie niedaleko Coronu. To miejsce jest tak niewiarygodne, że muszę je Wam pokazać! To bez dwóch zdań mój tropikalny TOP.

Czytaj więcej »

2015/11/05

Hotel: The Henry, czyli gdzie naładować baterie w Manilli

Hotel: The Henry, czyli gdzie naładować baterie w Manilli - Czytaj więcej »
Manila to miasto, które ciężko kochać - sam za nią nie przepadam. Ostatnio udało mi się jednak odkryć niesamowite miejsce - hotel, który przenosi w czasie. Jeśli wybieracie się na Filipiny i macie przesiadkę w Manili, warto zwrócić na niego uwagę.

Czytaj więcej »

2014/06/29

Panglao, Filipiny - numer jeden na mojej liście nurkowania

Panglao, Filipiny - numer jeden na mojej liście nurkowania - Czytaj więcej »
Stary wiatrak, kręcąc się głośno pod sufitem, ledwie poruszał dusznym powietrzem w hali przylotów. W rzeczywistości było to niewielkie pomieszczenie, do którego przez rozsunięte, szklane drzwi wdzierał się ostry zapach paliwa lotniczego. Tuż obok stał samolot, a za budynkiem zbierali się już hałaśliwi naganiacze i motorowe taksówki. Typowe, małe lotnisko, które ożywa kilka razy dziennie. Staliśmy w niedużym tłumie zmęczonych turystów i tubylców, wpatrując się jak zahipnotyzowani w krótką taśmę bagażową – obsługa niespiesznie rzucała na nią pierwsze tobołki. Mój wysłużony, żółty plecak jak zwykle na końcu. Gdy tylko wyszliśmy z budynku na zalany słońcem, przykurzony plac, otoczyły nas trzy drobne Filipinki, próbując sprzedać wszelkiej maści bilety, wejściówki i zorganizowane wycieczki. Poprosiliśmy tylko o taksówkę, podaliśmy nazwę hotelu, przeliczyliśmy pesos i chwilę później siedzieliśmy w przyjemnie chłodnym, pachnącym vanie.  Głośne i komercyjne - to nie jest miejsce dla...

Czytaj więcej »

2014/01/04

Port Barton i El Nido, Palawan, Filipiny

Port Barton i El Nido, Palawan, Filipiny - Czytaj więcej »
‘El Nido, El Nido, EL NIDO!’ dało się słyszeć już z hali przylotów lotniska w Puerto Princesa, zanim jeszcze mój plecak pojawił się na taśmie bagażowej. Świetnie – pomyślałem sobie – z transportem do Port Barton też nie powinno być problemu. Pudło. Zanim dobrze rozejrzeliśmy się w około, większa część osób z naszego samolotu (jedynego wtedy na płycie) siedziała już w ciasnych wnętrzach busów jadących do rzeczonego El Nido, względnie targowała się o cenę kursu. W terminalu kręciło się z nami kilkunastu niedobitków. Niedobrze. Przed budynkiem trzech, może czterech nagabywaczy odpalało papierosa, czekając na kolejny samolot – ‘Szukamy transportu do Port Barton’, zagaiłem. Ich spojrzenia były wystarczająco wymowne - ‘No Sir, El Nido’. Bardzo niedobrze. Była nas dwójka, więc wynajmowanie jakiegokolwiek środka transportu – no, może poza motorem – ekonomicznie byłoby nieracjonalne i zabójcze dla portfela. Poza tym czy w podróży nie czekamy na takie właśnie słodkie niespodzianki, wymaga...

Czytaj więcej »

2013/06/17

Cebu i Malapascua, Filipiny

Cebu i Malapascua, Filipiny - Czytaj więcej »
W Cebu wylądowaliśmy chwilę po 04:00 - zgodnie z planem. Cebu Pacific (wbrew temu, co ich temat czytałem) spóźniły się w ciągu naszego pobytu tylko raz. Fakt, musieliśmy przez to zmienić ad hoc nasz plan na Manilę, ale summa summarum mogę śmiało polecić te linie. Ważne, żeby mieć przynajmniej kilkugodzinny bufor między lotami - ja zawsze zostawiam ok. dobę. Naprawdę bałbym się latać po Azji mając plan złożony co do minuty :). Trochę o samym Cebu, jednym z największych miast Filipin, później - zatrzymaliśmy się tam w drodze powrotnej.  "Deptak" przy Bounty Beach

Czytaj więcej »