2017/11/14

Tajska zupa krem z dyni, czyli łamiemy jesienne konwenanse

Wyobraźcie sobie sytuację – gra w skojarzenia, kategoria: JEDZENIE, pada hasło: JESIEŃ. Ręka do góry komu jeszcze ciśnie się na usta KREM Z DYNI? No właśnie – zupa z dyni to jesienny klasyk, a może nawet must. A gdyby złamać jesienne konwenanse i dodać jej trochę tajskiego pazura?

Dynia doskonale sprawdza się w tajskiej kuchni, co starałem się Wam udowodnić pisząc o dyniowym tajskim curry (próbowaliście już?). I na odwrót: tajskie smaki świetnie grają z dynią w daniach z definicji niekoniecznie tajskich. Zupa krem z dyni z odrobiną tajskiej pasty curry, z mlekiem kokosowym i świeżą kolendrą to rewelacyjna alternatywa dla wersji klasycznej i w ogóle świetna opcja dla każdego, kto lubi podróżować widelcem po mapie. Imbir dodaje jej jeszcze więcej charakteru i rozgrzewającej mocy, a sok z limonki przyjemnej kwaśności. Cudowny, wspaniały sposób na rozgrzewające danie: teraz, jesienią, ale też zimą – zamroźcie po prostu trochę dyniowego puree! Próbujcie, bawcie się, zmieniajcie dowolnie proporcje i dajcie znać, jak Wam podeszła ostrawa, tajska zupa dyniowa. To będzie smaczna jesień 



SKŁADNIKI (3-4 porcje):
  • 500 g dyni pokrojonej w dużą kostkę
  • ½ małej cebuli, posiekanej
  • 1 posiekany ząbek czosnku
  • 1 łyżeczka posiekanego imbiru
  • 1 łyżka oleju kokosowego
  • 1 czubata łyżeczka czerwonej pasty curry
  • ok. 400 ml wody
  • 200 ml mleka kokosowego
  • sok z ½ limonki
  • 1 łyżka sosu sojowego
  • sól, pieprz i cukier do smaku
PRZYGOTOWANIE:
  1. Dynię opiecz krótko w piekarniku (200 stopni, grill, 15 minut).
  2. W garnku rozgrzej olej kokosowy i wrzuć na niego cebulę, czosnek i imbir. Przesmaż krótko, aż cebula się zeszkli (czosnek nie może zrobić się brązowy, bo będzie gorzki!). 
  3. Dorzuć do garnka dynię, wymieszaj i chwilę przesmaż. Zalej wodą i gotuj do miękkości na małym ogniu.
  4. Dopraw do smaku solą, pieprzem i cukrem (tego dodaj około łyżeczkę, najlepiej palmowego, ale możesz użyć takiego, jaki akurat masz w domu).
  5. Zdejmij z ognia i zmiksuj na gładki krem. Dodaj mleko kokosowe, łyżkę sosu sojowego i sok z połowy limonki. Jeśli zupa jest zbyt zimna, podgrzej jeszcze raz. Smacznego! 


więcej o mnie