2017/09/01

KONKURS: podziel się swoim kulinarnym NAJem

Wspominanie kulinarnych NAJów jest fajne: bo rozbudza emocje, pobudza fantazję i pozwala wrócić na chwilę do sentymentalnych, smacznych czasów. Dlatego mam dla Was propozycję: Wy dzielicie się ze mną wspomnieniami kulinarnych NAJów, a ja w zamian zabieram Was na swoje warsztaty. Hm?

Każdy, bez najmniejszych wyjątków, ma jakieś kulinarne wspomnienia. Pamiętamy smaki, aromaty i miejsca, które pobudzały nasze zmysły (choć wtedy, czasem dawno temu, niekoniecznie tak o tym myśleliśmy). Dla jednych będą to truskawki z cukrem i śmietaną, dla innych surowy rabarbar, wyrwany w pocie czoła z wielkiego krzaka w ogrodzie (czy może tylko ja się tak z nim zawsze męczyłem?), a dla kogoś jeszcze innego egzotyczne cudo, zjedzone podczas wakacji życia po drugiej stronie świata. Dla mnie to na przykład kogiel-mogiel – dla niektórych obrzydliwy, dla mnie smak dzieciństwa. Puszysty, bardzo słodki, z pękniętej, ceramicznej miseczki, z niezrozumiałych powodów mojej ulubionej. No sami powiedzcie – nie macie takich wspomnień?

Uważam, że pielęgnowanie wspomnień to ważna sprawa – zwłaszcza tych najlepszych, najsmaczniejszych i najbardziej sentymentalnych. Dlatego gdy Electrolux Taste Center zaproponował mi zorganizowanie u siebie warsztatów i konkursu dla osób, które mnie czasem czytają (mam nieskromną nadzieję, że robicie to częściej, niż rzadziej ;)), od razu pomyślałem: kulinarne wspomnienia! Smakowe NAJe, potrawy, zapachy, miejsca, które Was urzekły i zapadły w pamięć. NAJe, na myśl o których leci Wam ślinka i rozanielają się oczy. Najsmaczniejsze, najładniejsze, najciekawsze – po prostu NAJ.

Moja propozycja jest więc prosta: podzielcie się ze mną Waszymi kulinarnymi wspomnieniami, pokażcie mi odrobinę Waszego świata, smaków, które Was ukształtowały albo które po prostu zapadły Wam w pamięć. Opiszcie miejsce, potrawę czy smak, które chodzą Wam po głowie, do których zawsze bez wahania wracacie i które są Waszym remedium na wszelkie bolączki. Chcę zgłodnieć, rozmarzyć się i stracić panowanie nad śliniankami! A gdy już się pozbieram i wstanę z łopatek, w zamian zaproszę trójkę z Was (oczywiście z osoba towarzysząca, bo co to za kulinarne ekscesy w pojedynkę?) na moje kulinarne warsztaty do Electrolux Taste Center (TU przeczytasz o nich więcej) – w kulinarną podróż, podczas której odwiedzimy Amerykę Południową, Bliski Wschód i daleką Azję. Podróż, podczas której podzielę się z Wami moimi NAJami, które przywiozłem z podróży dookoła świata – może któreś z nich wpadną też na Waszą listę?

To co, podejmiecie wyzwanie?

ZASADY: w komentarzu pod tym wpisem opiszcie swój kulinarny NAJ. Jeśli macie jego zdjęcie, nie krępujcie się i je dodajcie! 3 opisy, które urzekną mnie najbardziej, nagrodzę podwójnymi zaproszeniami na moje warsztaty w Electrolux Taste Center (21.09.2017 18:00 - TU przeczytasz o nich więcej). Ale spokojnie – mam też nagrodę pocieszenia dla każdego, kto się nie załapie ;). Odkopujcie wspomnienia i bierzcie się do pisania! Powodzenia! [Pełny regulamin znajdziecie TU]

UWAGA: nie musicie się logować, żeby dodać komentarz - jeśli odhaczycie pole "I'd rather post as a guest", wystarczy Wasze imię i adres e-mail.

Zdjęcie tytułowe: Margo Brodowicz, stocksnap.io
więcej o mnie